Zrobili zdjęcia w toksycznym jeziorze. Teraz chorują

Jak bardzo warto się narażać dla zrobienia dobrego zdjęcia? Dla niektórych kąpiel w kolorowym jeziorze zakończyła się wizytą w szpitalu, ale twierdzą, że i tak "było warto". Jak się okazało - jego kolor to nie piękno natury, ale zasługa działalności człowieka. Jezioro jest skażone.
Turystyka instagramowa ma się świetnie. Ludzie podróżują w atrakcyjne miejsca, aby zrobić ładną fotkę. Im bardziej wpływowy influencer, tym większa szansa na wzrost turystyki w regionie. Nic dziwnego, że kolorowe jezioro Monte Neme w Hiszpanii szybko zdobyło popularność. Tylko czy cena za lajki na Instagramie nie była tym razem za wysoka?
Zaczęło się niewinnie. Selfie na tle turkusowego jeziora wyglądały jak z bajki. Niektórzy dla idealnego ujęcia postanowili jednak zakosztować kąpieli. I tu zaczęły się problemy. Jezioro jest efektem ubocznym wydobycia w tym miejscu wolframu. Kontakt z wodą może powodować nieprzyjemne konsekwencje. Kilku instagramowiczów zgłosiło się do szpitala z wysypką i problemami żołądkowymi.
Po kąpieli w toksycznym jeziorze mieli podrażnioną śluzówkę oka, wysypkę, wymioty i biegunkę. Dla niektórych nie jest to jednak przeszkodą. Jeden z użytkowników Instagrama po dwóch tygodniach od reakcji alergicznej napisał: “było trochę źle, ale zdjęcie było tego warte”.
W odpowiedzi na bezmyślność amatorów zdjęć w kolorowym jeziorze, powstały humorystyczne kolaże. Jedno z nich przedstawia sugerowany strój do selfie w Monte Neme, inne to fotomontaż, który przedstawia jedyny bezpieczny sposób na kontakt z trującą wodą (wkleić swoje zdjęcie w zdjęcie jeziora). Niektórzy ironicznie komentują pogoń za ładnym zdjęciem. Na Instagramie znajdziemy między innymi takie komentarze: “Gratuluję kąpieli w zbiorniku wysoce toksycznych odpadów w kopalni wolframu. Bez wątpienia Darwin byłby z ciebie dumny”.
Do podobnego zdarzenia doszło jakiś czas temu w Nowosybirsku. Staw, w którym znajdują się toksyczne pozostałości pobliskiej elektrowni cieplnej stał się popularnym tłem do selfie. Po tym jak informacja o reakcjach alergicznych nabrała rozgłosu, na jakiś czas turyści ograniczyli się do robienia zdjęć z pewnej odległości od jeziora Monte Neme. To jednak pewnie tylko kwestia czasu, kiedy komuś znowu przyjdzie do głowy, by zanurzyć się dla dobrego ujęcia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Publico.es
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze